Strony

poniedziałek, 7 marca 2016

Zastanawialiście się kiedyś czy Wasze dziecko jest szczęśliwe? Co tak naprawdę wywołuje w dzieciach największą radość? Jak wychować malucha na szczęśliwego człowieka?
Sama nie raz się nad tym zastanawiałam, mając w pamięci moje dzieciństwo. Do jakich doszłam wniosków po owych przemyśleniach.??? Moja córka będzie mega szczęśliwym dzieckiem. Zrobię wszystko co w mojej mocy żeby tak było.!


Ciekawi jak wychować szczęśliwe dziecko i szczęśliwego człowieka na przyszłość.? Tak na przyszłość.! Bo to czego maluch nauczy się teraz, to jakie wartości wyniesie z domu rodzinnego będą procentować w jego dorosłym życiu.
Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do lektury. Oto  kilka sposobów na szczęście twojego dziecka :)

MIŁOŚĆ - Kochajmy swoje dziecko nie zależnie od tego, czy jego osiągnięcia są duże małe czy też czegoś nie udało mu się zrobić. Nie potępiajmy za błędy. Bo każdy je popełnia. Dziecko powinno mieć świadomość, że rodzić kocha je bez warunkowo. Dlatego mówmy dziecku, że je kochamy zawsze i jak często się da. Do tego nie potrzebujemy pretekstu. Kochanemu dziecku łatwiej w życiu.
ZASADY, KONSEKWENJE - Zasady, powinny dotyczyć każdego członka rodziny, w tym i dziecka. Pamiętać trzeba jednak, że razem z nimi w parze są też konsekwencje. Jeśli dziecko złamie jakąś obowiązującą zasadę, a przewidziana jest kara to powinna ona być. Nie wolno o niej zapominać. Nie ma nic gorszego jak nie konsekwencja. Jeżeli kary nie będzie, to Ty rodzicu w oczach dziecka wiele tracisz. Bo jest to dla niego sygnał, że jakąkolwiek złamie zasadę zostanie mu to wybaczone. Co też jest jest ważne, trzeba pamiętać żeby zasady i kary były dostosowane do wieku dziecka.
WSPARCIE - Cokolwiek robi Twoje dziecko wspieraj go w tym. Młody człowiek poczuje się bezpiecznie i tym chętniej będzie dzielił się z nami, rodzicami swoimi pasjami. I tym co w danej chwili robi. Jeśli natomiast nasze zniechęca się do jakiegoś projektu, to może dzięki naszemu wsparciu zdecyduje się jednak kontynuować walkę o osiągnięcie celu do którego zmierza.

PROBLEMY - Każdy ma swoje problemy, nawet dziecko. Pamiętaj, że jeśli Twoje dziecko zwróci się z prośbą o pomoc z konkretnym problemem pomóż mu w jego rozwiązaniu. Najgorsze co możesz w takiej sytuacji zrobić to wyśmiać problem, mówiąc, ze jest mało ważny. To doprowadzi do tego, ż dziecko przestanie się przed Toba otwierać co w rezultacie osłabi wasz kontakt.
WSPÓLNY CZAS - Zdaję sobie sprawę, że każdy ma swoje sprawy, zajęcia, obowiązki. Pędzimy, żeby ze wszystkim zdążyć a doba ma tylko 24 godziny. Jednak nie można zapomnieć o dziecku. Ono nie może być zbywane hasłami "zrób to samemu" "nie mam czasu" "idź do siebie". Jeśli chce naszej uwagi to w konkretnym celu, bo zwyczajnie nas potrzebuje. Mamo, Toto znajdź w ciągu dnia czas na to żeby posadzić dziecię na kolanach, pocałować, przytulic, powiedzieć kocham. Spytaj się co wydarzyło w ciągu dnia. Taka rozmowa dobrze Wam zrobi.
ORGANIZACJA DNIA - Pamiętajmy, że tv, komputer, konsola to nie wszystko. Siedzenie dziecka przed monitorem to tak naprawdę nie organizowanie mu dnia. Pamiętam jak ja byłam dzieckiem, z trudem było mnie zaciągnąć z dworu do domu. Może kolana i łokcie były po zdzierane i siniaki wszędzie gdzie się dało. Bieganie po drzewach, zabawa w sklep, gdzie za wszystkie produktu robiły kamienie, a za pieniądze liście. Pewnie Wy też to pamiętacie ? Była pełnia szczęścia.

Teraz stwierdzam ze smutkiem, że te czasy minęły. Znam rodziców, którzy odbierają swoje dzieci z zajęć pozalekcyjnych o 19-20, bo gra na gitarze, bo język, bo tenis. Po powrocie do domu starczy czasy na zrobienie biegiem niemalże lekcji, wieczorną toaletę, kolację i lulu. A ja się pytam gdzie dzieciństwo.?
We wszystkim trzeba znaleźć umiar. Pamiętajcie, że dzieci też potrzebują zabawy, beztroski. Wystarczy lekko zluzować.


RODZICE+DZIECI=ZGRANY ZESPÓŁ - Nie ograniczajmy roli rodzica tylko do przyszykowania posiłku dziecku i położenia go spać. Takich rodziców znam ...niestety. Fajnie byłoby czasem zagrać ze swoją latoroślą w bierki lub w grę planszową, albo zwyczajnie poczytać razem książkę. W brew pozorom fajna rozrywka nawet dla dużych.
DZIECKO TO OSOBNA ISTOTA - Pamiętajmy o tym, gdy zapisujemy je na zajęcia dodatkowe. Nie przenośmy na dziecko swoich niespełnianych ambicji. Ono oczywiście pójdzie na te zajęcia z teatru lub baletu, nie chcąc nam zrobić przykrości, nie narażając się tym samym na naszą krytykę. Ale na pewno nie będzie szczęśliwe. Dajmy dziecku spełniać się w tym co ono lubi. Jeśli już posyłamy dziecko na zajęcia poza lekcyjne to niech one będą zgodne z jego zainteresowaniami.
SAMODZIELNOŚĆ - Jeśli dziecko nie chce w czymś naszej pomocy bo woli zrobić to samo pozwólmy mu na to. Niech ma tę swoją samodzielność i możliwość podejmowania swoich decyzji. Najważniejsze żeby dziecko wiedziało, że jesteśmy obok. Że gdy zajdzie taka potrzeba to pomożemy, pokarzemy. Nie mylmy troski z nadopiekuńczością. Bo jeśli nie teraz to kiedy ono się nauczy.? W dorosłym życiu.?

KRZYK I BICIE - Nikt tego nie lubi, prawda? Ty też nie lubisz, jak na Ciebie krzyczą lub Cię biją.! Przyznam się że ja też nie lubiłam będąc dzieckiem i nie lubię do tej pory. Dlatego nie rób tego swojemu dziecku. Wiem, nie zawsze jest to łatwe. Ty po kiepskim dniu w pracy, dziecko marudzi, aż Ci się gotuje od środka. Też tak miewam. Głęboki wdech, powiedz sobie w myśli co myślisz na ten temat. Odreagujesz jak Twój maluch zaśnie, jak będziesz sama. Przecież też byś nie chciał drogi rodzicu, żeby na tobie wyładował ktoś swoją złość, PRAWDA.???

 Co Ty byś dopisała do tej list.?


 Jeśli moja 10tka Ci się spodobała daj lika, komentarz, udostępnij.

6 komentarzy:

  1. Nie mam jeszcze dzieci, ale wydaje mi się, że nie będę chciała planować każdej godziny, każdego dnia mojego dziecka. To, że dziecko nie ma beztroskiego dzieciństwa to raz, a dwa jeśli rodzice planują mu każdy dzień, to takie dziecko nie ma czasu się ponudzić i pomyśleć, co chciałby porobić. Totalny brak czasu na kreatywność u dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej planować/ustalać wspólnie z dzieckiem. Wiadomo, że maluch nie zawsze musi mieć ochotę na to co się mu proponuje.

      Usuń
  2. Najważniejsze to żyć z dzieckiem, a nie obok niego. :) Czasami warto dać mu trochę swobody, wolności, kiedy indziej dopieścić wspólną zabawą, wszystko od potrzeby chwili i indywidualnego podejścia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, wszystko powinno mieć odpowiednie proporcje.

      Usuń
  3. Bardzo trafne rady szczególnie te dotyczące mówienia o miłości i spędzania razem czasu. Rodzice często nie mówią dziecku "kocham cię" a to przecież jest bardzo ważne. Kiedy wejdzie w dorosłość z doświadczeniem, że rodzice mówili mu o swojej miłości będzie dużo bogatsze niż dzieci, które nigdy tego nie usłyszały.
    Tak samo spędzanie czasu razem jest bardzo ważne. Czasu nigdy nie mamy za wiele i często odkładamy różne rzeczy na potem. Co jeśli obudzimy się po 18 latach życia dziecka i okaże się, że na codzień prawie nie poświęcaliśmy mu uwagi? W ten sposób traci się swoje dzieci. Wszystkie te "zbuntowane nastolatki" są między innymi konsekwencją tego, że rodzice nie potrafili poświęcić im czasu.
    Ja bym do tej listy dopisała jeszcze miłość pomiędzy rodzicami. Jeśli dziecko ją widzi samo czuje się szczęśliwe,kochane i bezpieczne. Niestety często tej miłości nie ma, coś o tym wiem. Ale w miarę możliwości, jeśli tylko jeszcze mogą, rodzice powinni walczyć o miłość między sobą między innymi także dla dobra dziecka.
    Myślę, że w tym wszystkim trzeba będzie jeszcze pamiętać o jednej rzeczy. Nie jesteśmy w stanie dać dzieciom wszystkiego czego potrzebują do szczęścia. Jesteśmy tylko ludźmi. Czasem są ciężkie sytuacje, dużo rzeczy nie wychodzi. Ale nawet jeśli nie wszystko wyjdzie tak jak trzeba dziecko i tak ma szanse być szczęśliwym człowiekiem. Znam dużo ludzi, którzy nie mieli tego wszystkiego o czym napisałaś. Cierpieli ale podnieśli się i teraz są szczęśliwi.
    Czasem tak jest, że osoby, które same nie doświadczyły miłości chcą stać się rodzicami idealnymi. Potrafią wtedy przytłoczyć dziecko swoją miłością. To też nie jest dobre.
    Sama jeszcze nie mam dzieci, ale mam nadzieję, że jak będę je mieć uda mi się postępować tak jak to opisałaś. No i nie załamywać się jeśli nie zawsze będe idealną mamą. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się ze wszystkim co napisałaś Pozdrawiam :)

      Usuń