Strony

czwartek, 5 stycznia 2017

HU HU HA NASZA ZIMA (NIE TAKA) ZŁA


W końcu zima, a co za tym idzie temperatury spadły poniżej zera. A poza tym idzie ich odczuwalność różni się od faktycznych kresek na termometrze.

O to kilka zasad, do których ja się stosowałam, gdy Patka była mała i którym jestem wierna teraz gdy ma ponad 3 lata. Mam nadzieję, że pomogą Ci rozwiać wszelkie wątpliwości jak przygotować swojego szkraba na zimową mroźna przygodę.

Na początek musisz pamiętać, że niemowlakowi i małemu dziecku ubiera się o jedną warstwę więcej niż dorosłemu.
Tak więc. Załóż swojemu maluszkowi, body z długim rękawem i pajaca, może być welurowy (ja takie miałam dla Patusi i się sprawdziły). Na koniec kombinezon zimowy. Tak ubranego malucha umieszczasz w śpiworze wózkowym, a na koniec przykrywasz kocem polarowym. Jeśli nie masz śpiwora przykrywasz malucha dokładnie kocem a na wierzch zapinasz zasłonę od wózka. Jeszcze jedna ważna sprawa. Sprawdź przed wyjściem czy maluch ma dobrze zakrytą głowę, szyje, i ręce. I czy nic nie krępuje jego ruchów np: szalik i sznurek od rękawiczek jeśli taki jest. Zwróć szczególną uwagę na to by szalik nie zasłaniał buzi dziecku. Gdyż ciepłe powietrze z ust zamarznie na materiale co utrudni oddychanie w konsekwencji spowoduje odmrożenie.
Jeśli masz wątpliwości czy malcowi jest ciepło. Dotknij jego karku. Nie powinien on być ani chłodny ani przegrzany.


W przypadku gdy dziecko jest kilkuletnie załóż mu podkoszulek z długim rękawem, rajstopy + skarpetki, jeżeli jest bardzo duży mróz sweter i ciepłe spodnie. Zamiast swetra sprawdzi się bluza na suwak na misiu z kapturem i bielizna termo aktywna, a na koniec kurtka z kapturem ewentualnie kombinezon nieprzemakalny. Pamiętaj również by zadbać o stopy dziecka. Najlepsze będą śniegowce, które chronią przed przemoczeniem.
Dobrze sprawdzają się ubrania z flaneli, sztruksu oraz ciepłej dzianiny.

Pamiętać należy również o zabezpieczeniu twarzy dziecku kremem z filtrem. Jednak nie używaj kremów nawilżających, gdyż w ich składzie znajduje się woda, która na mrozie będzie zamarzała.

Wybierasz się na spacer z dzieckiem omijaj porę drzemki, a to dlatego, że podczas snu mięśnie podniebienia miękkiego i gardła rozluźniają się, dzięki czemu zimne powietrze łatwiej przedostaje się do oskrzeli i płuc. Jeśli jednak zdąży się, że Twoje dziecko zaśnie wróć z nim czym prędzej do domu.


Bez względu na wiek dziecka, unikaj karmienia na spacerze. Twoja pociecha mogłaby zachorować na zapalenie gardła. A tego nie chciałaby żadna mama.

Pamiętaj także o unikaniu nagłych zmian temperatury. Jeśli masz zaplanowane wyjście ze swoim niemowlaczkiem lub starszakiem w konkretne miejsce to polecam bezpośrednie dotarcie do celu i taki sam powrót do domu. Duża zmiana temperatury np: z -15 do +15, spowoduje, że dziecko się spoci a Wy zaraz wychodzicie z powrotem na mróz. I przeziębienie gotowe. Jeżeli macie jednak w planach pójście na zakupy lub do jakiegokolwiek innego ciepłego pomieszczenia, pamiętaj o tym aby zdjąć dziecku rękawiczki, czapkę i rozpiąć kurtkę bądź kombinezon. Jeśli Twój maluszek jest jeszcze w śpiworze wyjmij go z niego.


Pamiętaj, że ważne jest również to aby nie przegrzewać mieszkania. Nie ma nic gorszego niż to, że dziecko z nagrzanego pomieszczenia wyjdzie na mróz. Może doznać szoku termicznego. A ponad to gorące powietrze sprawia, że wysusza się śluzówka nosa, przez co łatwiej o przeziębienie. Dlatego nie należy przesadzać z kaloryferami. Optymalna temperatura to 21 stopni C. W okresie jesienno-zimowym zaleca się stosowanie nawilżacza powietrza lub soli morskiej w spreju.
     
Warto pamiętać, że mroźne suche powietrze nie jest tak szkodliwe jak wilgotne. Łatwiej o przeziębienie gdy za oknem śnieg z deszczem i wiatr a temperatura na plusie.

Być może wyda Ci się to dziwne, ale żeby zoptymalizować różnicę temperatury między domem a dworem. Otwórz przed wyjściem lufcik na około pół godz. W ten sposób organizm Twojego malucha przyzwyczai się do temperatury za oknem. Ja otwieram okno w czasie szykowania się do wyjścia.

I ostatnia ważna kwestia. Pamiętaj, że zimowe suche powietrze, sprawia, że podczas oddychania Twoje dziecko traci więcej wody niż w innych porach roku. Dlatego nie zapominaj o dodatkowych płynach dla malucha. Najlepiej sprawdzą się ciepłe napoje oraz zupy.

Zatem bież malucha na śnieg. Ulepcie bałwana, rzucajcie się śnieżkami lub zjeżdżajcie na sankach. Zima Wam nie groźna.
Miłej zabawy:)





1 komentarz:

  1. Mogłaby wrócić taka zima ;) Dużo śniegu i dużo słoneczka

    OdpowiedzUsuń