Strony

czwartek, 3 marca 2016

BEZ WZGLĘDU NA POWÓD PŁACZ. JEŚLI TYLKO MUSISZ NIE ŻAŁUJ SOBIE. WIADOMO NIE OD DZIŚ, ŻE ŁZY OCZYSZCZAJĄ. NE MUSISZ UDAWAĆ TWARDEJ BABY. TAKIEJ CO TO ZE WSZYSTKIM I ZE WSZYSTKIMI SOBIE RADZI. JEDNI PŁACZĄ, BO PRZYPALILI OBIAD. DRUDZY, BO SPÓŹNILI SIĘ DO PRACY. JESZCZE INNI, BO SA CHORZY. ILE LUDZI TYLE POWODÓW. KAŻDY MA SWOJĄ WRAŻLIWOSĆ

Ta dziewczyna nie przejmowała, złamanym paznokciem, bo zwyczajnie zawsze miała krótkie. Nie doprowadzał jej do łez fakt, że wylała mleko, czy przypaliła obiad. Mleko się wytrze, obiad wywali do śmieci, a poznokieć, gdyby nawet się złamał, odrośnie.

Tą ową dziewczyne do płaczu doprowadzał fakt, że ojciec jej córki, wybrał inne życie, w którym nie ma miejsca dla tej małej dziewczynki. Że człowiek, którego kiedyś kochała nad życie zapomniał o istnieniu swojego dziecka. Że to dziecko nie wie co o tata. A gdy widzi mężczyzn bawiących się z innymi dziećmi, patrzy na nich jak na przybyszy z innej planety.

Płacze gdy pomyśli sobie, że jej córka nigdy nie zazna babcinej miłości. Gdyż jedna babcia odeszła za nim mała się urodzła, a druga babcia jej zwyczajnie nie lubi. I może powinno być jej lżej mając świadomość tego, że ta druga nie lubi ani swoich dzieci, a do wszystkich wnucząt ma identyczne podejśce. To nie jest jej z tą świadomością lepeij. Bo co jest winne takie małe dziecko, że nie którzy nie mają ludzkich uczuć.

Łzy zalewają jej oczy, również gdy pomyśli o tym, że nie może dać swojemu dziecku wszystkigo tego co by chciała. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że pieniądze to nie wszystko, ale wie też to, że bez pieniędzy nie jest łatwo. Ma oczy i widzi, co mają inne dzieci, co chciałaby jej córka, a czego musi jej odmówić, bo najzwyczajniej się nie przelewa. I boli ją jak cholera, że zwyczajnie nie starcza od pierwszego do pierwszego.
Że długi rosną. Zmienia się pora roku, dziecko rośnie, pora wymienić ciuchy na większe, bo te ledwo sięgają do nadgarstka. W szafie brak upchanych zapasów ciuchów na najbliższy sezon, więc trzeba kupić, a z czego.? Pewnie kolejny czynsz się nie zapłaci. Bo wiadomo opłaty poczekają a dziecko chodzić w czymś musi.

Chciałaby czasem wyjsć pokazać temu małemu człowiekowi trochę świata, bo ile można w tych czterech ścianach. Ale się nie da. Dookoła tyle bodżców ...a to kolorowy lizak, który ufarbuje malcowi język na kolorowo, a to karuzela. A zdażyć, się może, a raczej zdaży się napewno, że dzieciak zawoła MAMA CHCE FRYTKI. I co ona ma zrobić, przeciez nie powie takiej małej istocie czemu nie kupi tego czy tamtego, bo ten mały człowiek zwyczajnie tego nie zrozumie. Dlatego woli męczyć się w tym swoim mieszkaniu, zamkniętym na cztery spusty.

Kilka powodów do płaczu jeszcze by się znalało, ale ona jako matka odłożyła swoje potrzeby na bliżej lub dalej nie określony czas. Bo i tak wie, że na ich realizacje nie ma szans. A przede wszystkim dlatego, że najważniejsze jest dla niej jej dziecko. To żeby młodemu człowiekowi zapwnić wszytko co w jej mocy.

Bo nie okłamujmy się dziecko dla matki jest najważniejsze.

9 komentarzy:

  1. No to pięknie ....środek dnia, a ja płaczę...Chyba z tych samych powodów, co Ta dziewczyna ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda pora jest dobra, tym bardziej jeśli pomaga.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieci sa w stanie wiecej zroumiec niz nam sie wydaje ...a mama coz nic nie boli bardziej niz krzyeda dziecka

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak,zgadza się mamy tak mają. Dla dzieci zrobią wiele. Ale czy to zawsze musi się odbywać kosztem potrzeb matki? I niestety wydaje mi się, że wtedy samo dziecko też nie otrzyma tego co potrzebuje. A potrzebuje też pozytywnego przykładu matki, że warto dbać o siebie. Ale nie chcę dawać tylko instrukcji, co powinno być. Czy taka mama - prawdziwa czy hipotetyczna - nie może skorzystać z jakieś formy wsparcia? w realu lub online? Bo bycie rodzicem jest trudne, bardzo trudne, tym bardziej w pojedynkę ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdej mamie wsparcie bardzo jest potrzebne, ale bywa czasem tak, że tego wsparcia po prostu nie ma.

      Usuń
  6. W ogóle powstrzymywanie emocji jest niedobre dla zdrowia psychicznego. Oczywiście wiadomo, są sytuacje, gdzie trzeba trzymać fason, być profesjonalnym, ale potem dobrze dać ujście emocjom. Inaczej można zwariować :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uważam, że nie można tłumić emocji, bo skumulowane mogą wybuchnąć w naj mniej spodziewanym momencie.

      Usuń