Strony

czwartek, 17 marca 2016

Moment, który zmienił moje życie już na zawsze. Dzięki niemu nigdy już nic nie było takie jak wcześniej ...część I.


Zaczęło się banalnie. Tak jak zwykle w takiej sytuacji. Złe samopoczucie. Przypuszczalnie przeziębienie. Pomyślałam sobie zwalczę to sama, bez pomocy lekarza. Wystarczą mi te leki, którymi leczyłam się do tej pory sama. Zazwyczaj pomagały. Tym razem jednak bardzo opornie to szło. A ponieważ doszły do rzekomego przeziębienia inne objawy postanowiłam sprawdzić u źródła co może stać za moim kiepskim stanem zdrowia.

Nie zawodny w takich przypadkach jest test. Tak test ciążowy, nie inny.!!!

Kupiłam dwa, dla pewności.

Zrobiłam pierwszy ...pozytywny. W odstępie kilkunastu minut zrobiony był drugi dla upewnienia się. Także pozytywny. Pomyślałam nie ma możliwości aby dwa testy się myliły.

Dzień później wizyta u lekarza, która potwierdziła to co wcześniej pokazały testy.
Gdy na monitorze zobaczyłam małą kuleczkę, wiedziała, że to jest ten moment, który zmieni wszystko. Wiedziałam, że nic już nie będzie takie samo. Spełniło się moje największe marzenie. Za siedem miesięcy miałam zostać mamą.!!!
Od tej chwili wszystko co robiłam, robiłam z myślą o TOBIE ...moim dziecku.
Za wcześnie było jeszcze, żeby wiedzieć czy będziesz synkiem czy córcią, ale ja miałam przeczucie. Intuicja podpowiadała mi, że to będzie córcia ...Patrycja.

Skąd takie imię.?!

Jak byłam młodą dziewczyną 15-16 lat. Zamarzyłam sobie, że jak będę miała kiedyś córkę będzie miała na imię Patrycja.

Na jednym z kolejnych badań moje przeczucia się potwierdziły. Wiedziałam już, że to będziesz Ty. Patrycja. Moja malutka śliczna córeczka.

I tak, "szłyśmy" razem przez ten czas. Nie rzadko okupionym był on łzami i bólem, że mogę Cię stracić. Robiłam co w mojej mocy, żeby dane mi było Cię poznać za żywo i żebyś Ty miała też tę możliwość. Nie było to łatwe, bo bardzo wcześnie chciałaś poznać jak jest z tej drugiej strony brzucha. A ja wiedziałam, że nie mogę dopuścić do tego abyś za wcześnie opuściła ciepełko w jakim byłaś, czyli mój brzuch, bo takie bardzo malutkie dzidziusie nie umieją sobie poradzić same gdyż mają słabe serduszka.

Walczyłam o Ciebie każdego dnia.!!!

Ogromną radość sprawiało mi mówienie do Ciebie, śpiewanie Ci. Jak głaskałam dłonią swój brzuch, Ty cudownie mi odpowiadałaś, pukając do mnie z tej drugiej strony.
Często miałam wrażenie, że uczysz się grać w piłkę tak bardzo kopałaś. A i z główki nie raz dostałam od Ciebie.

Opowiadałam Ci co będziemy robiły, gdzie będziemy spacerować, co Ci pokażę i jak będzie nam razem fajnie.

Jak chodziłam na zakupy w poszukiwaniu ubranek dla Ciebie, opowiadałam Ci jakie mają kolory i mówiłam, że będziesz ślicznie w nich wyglądała.

Po długim oczekiwaniu nadszedł ten dzień a właściwie noc gdzie miałam pierwszy raz trzymać Cię w swoich ramionach.

Oczekiwania były długie, ale opłacało się. Wszystko co złe zostało zapomniane. Liczyłaś się tylko Ty. :))) <3 :* 

CDN  ..........

6 komentarzy:

  1. Gratulacje :) Ja właśnie czekam na rozwiązanie i bardzo dokładnie pamiętam te chwile kiedy zobaczyłam dwie wymarzone, wyczekane, wystarane kreseczki <3 Cudowna to była burza emocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję i życzę szczęśliwego rozwiązania :) Emocje nie mijają :)))

      Usuń
  2. Dzieci są wspaniałe:) choć zmieniają życie człowieka o 180 stopni to zmiana ta zawsze jest niesamowita:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama prawda ...moje życie zmieniło się całkowicie.

      Usuń
  3. Myślę, że większość matek może identyfikować się z Twoją opowieścią. Czekam na ciąg dalszy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejne części pojawią się z pewnością ...zapraszam :)

      Usuń