Strony

wtorek, 10 stycznia 2017

WITAMINA D ...WITAMINĄ ZDOWIA I ŻYCIA


Polska to taki kraj w którym pogoda i położenie nie do końca sprzyjają przebywaniu przez większość czasu na świerzym powietrzu. Bo o ile latem możemy pozwolić sobie na długie przebywaniu na dworze, o tyle w okresie jesienno - zimowym ten czas jest skrucony do minimum. To samo tyczy się żywności. Nie mamy możliwosci przez cały rok jeść zdrowych i świerzyw warzyw, owoców oraz ryb.

Gdy wyszłam z Patrycją ze szpitala, pewnie jak większość "młodych" mam pamiętałam o wszystkich zalecaniach. Pilowałam każdej, wizyty u specjalisty, każdej witaminki o odpowiedniej porze dnia i nocy itp.

Taki stan rzeczy utrzymywał się długo. Przyznaję, że nawet nie zauwarzyłam jak w ogromie obowiązków zapominałam o jednej ważnej rzeczy. Oczym.? Witamina D.!

Przypomniałam sobie o niej na jednym ze szkloeń, w którym miałam możliwość uczestniczyć.

No cóż, moja wina. Starość nie radość. Zapomnieć każdy może. Najważniejsze, żeby się poprawić. Co też skrzętnie uczyniłam. I teraz nie ma dnia, żeby moje dziecko zostało pozbawione dziennej dawki witaminki.

Z uwagą wysłuchałam prelekcji Pani doktor. Żeby mieć świadomość w jakim celu, suplementacja jest potrzebna.

Dowiedziałam się międzyinnymi, że zażywać tę witaminę należy do 18 roku życia.! Takie zalecenia w Polsce obowiązują już od paru lat. O czym nie miałam pojęcia. Ale też nie każdy pediatra informuje rodzica.
Ale skąd miałam wiedzieć, o tych wszystkich "nowościach".

Po powrocie do domu i odebraniu Patki z przedszkola udałam się do naszej Pani doktor po receptę. Wiem, w aptekach jest duży wybór witaminy, ale ja postawiłam na taką, która poradziła lekarka na wykładzie.

I zaczęłyśmy nadrabiać zaległości. Oczywiście zgodnie z zaleceniem naszej pediatry. Ale też postanowiłam dokładnie przestudiować wszelkie informacje.

Teraz już mam w głowie, że Witamina D pomaga zapobiegać i leczyć krzywicę. Niedobór może spowodować opóźnienie w ząbkowaniu u bardzo małych dzieci. A by cieszyć się zdrowiem w pełni potrzebne jest odpowiednie stężenie Witaminy D3 we krwi. Jeżeli dzieci często chorują i odporność "kuleje", zatroszczmy się o to aby dzieci przyjmowały dzienną dawkę tej witaminy.

Ponadto witamina D3 ma korzystny wpływ na układ nerwowy i mięśniowy. Łagodzi stany zapalne. Suplementacja witaminy D w wieku dziecięcym zmniejsza ryzyko wystąpienia cukrzycy typy pierwszego. A zażywanie tej witaminy u chorych z cukrzycą typu 2 poprawia wydzielanie insuliny i tolerancję glukozy. Stymuluje szpik kostny do produkcji komórek obronnych.

Niedobór witaminy D3 grozi krzywicą, spadkiem odporności, ale również może być też powodem braku apetytu u dzieci jak i ich potliwości i nerwowości.

Jak poza suplementacjom dostarczyć organizmowi Witaminy D3, aby we krwi zwiększyć jej zawartość. Pomorze nam z pewnością odpowiednia dieta. Warto szukać jej w mleku, maśle, jajkach i oczywiście rybach morskich.

Zawartość witaminy D w polskich produktach żywnościowych

Zawartość witaminy D
(1 j.m. = 0,025 µg)

*węgorz świeży
1200 j.m./100 g
*śledź marynowany
480 j.m./100 g
*śledź w oleju
808 j.m./100 g
*dorsz świeży
40 j.m./100 g
*łosoś (gotowany/pieczony)
540 j.m./100 g
*makrela (gotowana/pieczona)
152 j.m./100 g
*ryby z puszki (tuńczyk, sardynki)
200 j.m./100 g
*żółtko jajka
54 j.m./żółtko
*ser żółty
7,6–28 j.m./100 g
*mleko ludzkie
1,5–8 j.m./100 ml
*mleko krowie
0,4–1,2 j.m./100 ml

Pamiętajmy o tym aby w codziennej diecie dziecka były ryby oraz nabiał. Na całe szczęście od paru miesięcy nie mam problemu z rybami i moja panna je każdą ilość. A kiedyś nie chciała nawet spojżeć. Waro wierzyć w cuda ...hehe. Za to nie lubi jaj. Ale od czego są naleśniki. Pamiętać trzeba róznież o korzystanie ze słońca w ciepłych miesiącach. Dla wytworzenia dziennej dawki witaminy D3 wytarczy zaledwie kilka minut dziennie.
Braki uzupełniajmy suplementami. Kapsułkami lub kropelkami.

Zapoznajcie się z wytycznymi jak wygląda dawkowanie w poszczególnych grupach wiekowych.

*do końca 6. miesiąca życia - 400 IU/dobę (10,0 µg/dobę) – podawanie witaminy D należy zacząć od pierwszych dni życia dziecka, niezależnie od sposobu jego żywienia

*od 7. miesiąca do 12. miesiąca życia – 400-600 IU/dobę (10,0-15,0 µg/ dobę) – w zależności od źródeł pokarmowych witaminy D;

*od 1. roku życia do 18 lat – 600-1000 IU/dobę (15,0-25,0 µg/dobę)

Przed podaniem witaminy D3 skonsultuj się z lekarzem, gdyż dawka jest dostosowywana do masy ciała dziecka.

2 komentarze:

  1. Mój 10 latek też dostaje witaminę D, ja tez biorę bo tak zaleciła nam nasza pani doktor. Bierzemy od października do kwietnia

    OdpowiedzUsuń
  2. Okazuje się, że dorośli też mają często niedobory witaminy D3. Latem stosujemy kremy z filtrem, chowamy się przed słońcem, to potem trzeba suplementować. :)

    OdpowiedzUsuń