Gotować lubię i mogłabym spędzać w kuchni każdą wolną chwilę. Ale z wypiekami zawsze byłam na NIE. Widocznie do wszystkiego trzeba dojrzeć. Mnie do spróbowania swoich sił w pieczeniu zmotywowała Patrycja. A raczej fakt, że młoda jak każde dziecko lubi słodycze. A że idą święta, postanowiłam wyczarować w swojej kuchni pierniki.
Przepis mam z zeszytu mojej mamy, której wypeki to istny majster sztyk.
SKŁADNIKI
*margaryna do pieczenia 50 g
ja użyłam KASIE
*mąka 500 g
*miód 200 g
*cukier 200 g
*jajka 2 szt
*proszek do pieczenia 1 łyżeczka
*przyprawa do piernika 1 opak
PRZYGOTOWANIE
Na patelni rozpuściłam miód, dodałam przyprawę do pierników, margarynę i cukier. Wszystko wymieszałam i chwilę podgrzałam. Masę przełożyłam do miski, wbiłam jajka, wsypałam przesianą mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Wszystkie składniki dokładnie wymieszałam. Ciasto przełożyłam na posypany mąką stół i zagniotłam gładkie, elastyczne ciasto. Uformowałam z niego kulę, zawinęłam w folię aluminiową i odstawiłam do lodówki na 30 min. Rozwałkowałam ciasto na placek grubości 5 mm i wycięłam foremkami pierniczki. Piekłam w temp. 180 stopni C przez około 10 min.
Zrobione :) SMACZNEGO :)
Na blogu możecie też znaleźć moje inne przepisy BABECZKI CZEKOLADOWE Z OWOCAMI , KRUCHE CIASTECZKA , GOFRY , CIASTO CZEKOLADOWE Zachęcam Was do zaproszenia dzieci do wspólnej przygody w kuchni. To świetna sposób na spędzenie razem czasu.
Dajcie znać jak Wasze kulinarne przygotowania do świąt. Mile widziane lajki, komentarze, zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz